Recenzja Przepremierowa- Nero. Made Men. Tom 1



Nero. Made Men. Tom 1





Recenzja 


Na nasz rynek trafia kolejny romans z motywem mafii w tle, mowa o Nero pierwszym tomie serii Made men - Sarah Branne .

Elle jest prześladowaną przez rówieśników uczennicą, jej bolesne tajemnice sięgają kilku lat wstecz, kiedy to wszystko się zaczęło. Żeby opłacić swoją edukację, zmuszona jest do pracy w restauracji, która znajduję się tuż przy jednym z miejscowych kasyn. Ten dzień nie mógł być gorszy... A jednak był. Zakończenie dnia kończy egzekucja, która ma miejsce na oczach El. Jednak czy osoba, która chowa w sobie tyle tajemnic, utrzyma taki ciężar?

Nero to typowy szkolny playboy, każda dziewczyna o nim marzy, a on każdą może mieć.Jego ojciec Dante, jest szefem mafii, ale również egzekutorem, który wykonał wyrok, którego widziała dziewczyna. Aby przekonać się, że nie zdradzi tajemnicy, Nero ma miesiąc, aby oddała mu swoje zaufanie.

Jak dziewczyna, która odliczała dni do końca roku szkolnego i szkolny bad boy mogą stworzyć coś, bez czego nie będą umieć żyć?

Z początku zapowiadała się książka na typowy szkolny romans, jednak mafijne wątki, drastyczne zachowania i pożądanie przejęło kontrole. Książka jest jedną z lepszych, jaką miałam okazję przeczytać w tym roku. Mimo trzecioosobowej narracji przepadłam na jeden wieczór. Nero to książka, która obowiązkowo musi znaleźć się na waszych półkach. Jest napisana zrozumiale, fabuła wciąga od pierwszej strony, a bohaterowie rozkochują nas w sobie od pierwszego dialogu. Zdecydowanie czekam na kolejne części, czas na Vincenta, pięknego chłopaka.

Polecam

Komentarze

Popularne posty